Data: 2007-01-22 23:45:30
Temat: Re: Zmobilizować dzieci do pomocy w pracach domowych ?
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:1kr5lz9y3dxch$.dlg@franolan.net...
> Miętki jest :/ Ja mam twardziela, który idzie do sklepu po bułkę,
> przeszczęśliwy wcina suchą i chodzi w brudnych gaciach.
A mój po bułkę nie pójdzie, bo sklep najbliższy 2 km od nas jest :-),a wcina
suche polane jogurtem, jak mu się nie chce kolacji zrobić.
Czasem porosi o kolację "mamuuuuśśś proszęęę zrób mi kolacyjkę" - robię i
owszem,ale jak nie mam czasu (a przeważnie nie mam ostatnio, bo maluchami się
wieczorem zajmuję), to potrafi iść spać bez kolacji...
> Skuteczna jest
> wymiana świadczeń, na których mu zależy, akurat żywność i odzież może
> istnieć śladowo...
Ech...a mój zadzwonił dziś do mnie z pytaniem czy może koleżeństwo
przyprowadzić - sztuk trzy w tym jedną dziewczynę, ja uradowana powiedziałam,że
owszem może i przypomniałam tylko w jakim stanie zostawił pokój jak wychodził do
szkoły...;-)...(liczyłam na szok gości,albo chociaż jakiś mały wstyd dziecka
mego,że dziewczyna,że bałagan)...
Koleżeństwo przyszło, pierworodny popokazywał najmłodsze rodzeństwo, zabierając
mi z rąk najmłodszego Mikołaja, koleżeństwo się rozsiadło zupełnie nie
przejmując się bałaganem, podzielili między siebie czynności rekreacyjne: jedek
grał na kompie, drugi na gitarze,a dziewczę muzy słuchało- podałam kawałek
ciasta (sama piekłam <ikselka>)...pogadałam z młodzieżą o muzyce rockowej i
wyszłam unosząc najmłodszego ze sobą...
Widać taka młodzież,że nie straszny im bałagan,albo dziecię me takich znajomych
dobiera ;-)
Pozdrawiam
--
Ula (ulast)
http://aukcje.wosp.org.pl/show_user.php?search=ulast
|