Data: 2005-03-07 00:37:35
Temat: Re: Znalazlam sklepik w internecie
Od: "Joanna Pawlus" <a...@...stopce>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hafsa" <h...@...necie> napisał w wiadomości
news:d0fbng$oca$1@inews.gazeta.pl...
> Juz porownalam ceny Decleoru...hmmm. ceny w truskawie naprawde sa
> zachecajace. Kiedys chyba opisywalas swoje zakupy w tym sklepie. ALe nie
> moge odnalezc tego watku, chetnie sama zrobilabym tam zakupy, ale jestem
> srednio oblatana w zakupach via internet.
> Chodzi mi o sposob zaplaty, sposb dostarczania przesylki, ewentualne clo.
No więc tak:
1. Płaci się kartą płatniczą. Zdecydowanie polecam do tego celu ekartę z
mBanku, gdyż zakupy przy jej pomocy są bardzo bezpieczne. Oczywiście można
użyć każdej innej karty wypukłej - kredytowej bądź płatniczej, a więc Visa
Clasic, Visa Gold, Mastercard, itp. Natomiast w sklepach internetowych nie
da się płacić kartami, które ma większość z nas, a więc Visa Elektron i
Maestro Mastercard (są wyjątki, ale je pomińmy).
2. Za kolejne zakupy dostaje się coraz większe zniżki. Maksymalnie jest to
10% i przysługuje od 20 zakupu i przy każdym następnym. Oprócz tego za
każdym razem można dostać 5% upustu, jeśli kupuje się 3 lub więcej produktów
na raz. Jednak nie polecam z tego korzystać. Wiem, że kusi, ale bardzo łatwo
przekroczyć wtedy kwotę ustawowo zwolnioną w Polsce z opłat celnych, a więc
ok 25$. Zdecydowanie lepiej kupować te produkty pojedyńczo i skupić się na
zdobywaniu upustów za kolejne zakupy. Nawet jeśli cena pojedyńczego
kosmetyku będzie większa niż te 25$, to raczej paczka przejdzie przez polską
granicę bez opłat, natomiast jeśli w środku będą już 3 kosmetyki, to Urząd
Celny może się przyczepić (trzepią teraz chyba już wszystkie paczki). I
ważne: jeśli nawet jednego dnia znajdą się w urzędzie celnym 3 paczki do
Ciebie, z czego każda na kwotę do 25$, to nie mogą się przyczepić. Natomiast
jeśli te trzy produkty będą w jednej paczce (o sumie ich wartości) - opłaty
celne najprawdopodobniej zostaną naliczone. Takie są przepisy. Dlatego
zdecydowanie polecam zamawianie pojedyńczych produktów i nie uleganie
pokusie 5% zniżki.
3. Przesyłka dochodzi zwykłą pocztą polską, zwykle w ciągu ok. 10 dni od
złożenia zamówienia. To dosyć szybko, zważywszy, że sklep jest w Hong Kongu
4. Cło. Jak już pisałam, może się zdarzyć, że paczka zostanie zatrzymana do
oclenia, wtedy zamiast przesyłki listonosz przynosi list polecony z Urzędu
Celno-Pocztowego z zawiadomieniem o wszczęciu procedury celnej. W liście
będą wskazówki, co należy zrobić, ja np. musiałam wysłać im faxem wydruk
maila otrzymanego ze sklepu z potwierdzeniem zamówienia, ale to różnie bywa.
Do każdego produktu naliczą 22% vatu, a oprócz tego 10% akcyzy na kolorówkę
(kosmetyki pielęgnacyjne zwolnione z akcyzy). Kwotę tę trzeba będzie
zapłacić listonoszowi przy odbiorze przysyłki. Potem wystarczy zeskanować
dokumenty z urzędu celnego świadczące o naliczonych nam opłatach (listonosz
je wręczy razem z paczką) i załaczyć je w mailu do truskawki z prośbą o
zwrot. W ciągu kilku dni pięniądze lądują z powrotem na koncie. Jedyne czego
nie zwracają, to drobne koszty manipulacyjne, które potrąca poczta i urząd
celny za swój wysiłek, ale to jest maksymalnie do kilkunastu złotych.
miłych zakupów :)
--
best regards
Asia/niedzielka/Jona [wroclaw]
joanna (at) niedzielka (dot) com
|