Data: 2008-03-08 01:26:43
Temat: Re: Zniewolone umysły
Od: thomas <t...@n...wytnij..com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Tylko że pustelnicy i medytujący filozofowie też mają swoje autorytety.
> Bóg też może być dla kogoś autorytetem, ale tu na ziemi przede wszystkim
> ten, kto zaszczepił komuś wiarę w Niego...
Jezeli ten ktos duchowo odczul boga to czemu twierdzisz , ze ktos
zaczepil wiare w niego?Nie mysl ze wiara w boga to chodzenie do kosciola
i sluchanie jakiegos ksiedza.Ja przyjmuje za naturalne istnienie boga
nie musze w to wierzyc.Wiara jest dla ludzi , ktorzy przyjmują , ze cos
moze istniec.Kiedys mialem inne zdanie na ten temat poki cos sie nie
wydarzylo ale napewno nie za sprawą jakichs autorytetow.
> Pozbycie się przekonań jest tak samo trudne jak i bezsensowne.
> Przekonania można zmienić najwyżej. Jednak bez autorytetów możesz tylko
> zahamować swój rozwój lub cofnąć się w nim.
Jezeli czyims autorytetem jest np stalin to czemu nie mial by zmienic go
i swoich przekonan na ten temat?
Ludzie maja pelno takich durnych autorytetów , wiec nie pisz ze zmiana
ich przekonan byla by bezsensowna.
|