Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "michal" <6...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Zniewolone umysły
Date: Sat, 8 Mar 2008 02:59:53 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 35
Message-ID: <fqsrv0$egq$1@inews.gazeta.pl>
References: <d...@c...googlegroups.com>
<fqsdpr$h1d$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<9...@n...googlegroups.com>
<fqsh8t$l0k$1@nemesis.news.neostrada.pl> <fqso65$6gk$1@inews.gazeta.pl>
<fqsq2n$m1r$1@atlantis.news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-mi2-1.aster.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1204941600 14874 212.76.37.190 (8 Mar 2008 02:00:00 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 8 Mar 2008 02:00:00 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-User: 6michal9
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:397488
Ukryj nagłówki
thomas wrote:
>> Tylko że pustelnicy i medytujący filozofowie też mają swoje
>> autorytety. Bóg też może być dla kogoś autorytetem, ale tu na ziemi
>> przede wszystkim ten, kto zaszczepił komuś wiarę w Niego...
> Jezeli ten ktos duchowo odczul boga to czemu twierdzisz , ze ktos
> zaczepil wiare w niego?Nie mysl ze wiara w boga to chodzenie do
> kosciola i sluchanie jakiegos ksiedza.Ja przyjmuje za naturalne
> istnienie boga nie musze w to wierzyc.Wiara jest dla ludzi , ktorzy
> przyjmują , ze cos moze istniec.Kiedys mialem inne zdanie na ten
> temat poki cos sie nie wydarzylo ale napewno nie za sprawą jakichs
> autorytetow.
Gdyby tak było, że sam doszedłeś do poglądu o istnieniu siły
nadprzyrodzonej, to wierzyłbyś pewnie w kamień, drzewo lub słonia. Musiałeś
przejść przez jakąś "edukację", jak można sobie wyobrażać Boga i jego rolę,
jaka przypisują mu ludzie wierzący tu i teraz w naszej części świata. To o
czym Ty piszesz, że sam z natury przyjąłeś wiarę w Boga, może być jedynie
Twoją "modyfikacją" przyjetego stanu rzeczy w środowisku, co psycholog
nazwie po prostu projekcją stworzona przez wygodnicki mózg. Jak czegoś nie
może pojąć, wytłumaczyć i mu się nie zgadza, to sobie coś dośpiewa. Tak robi
każdy i nie jesteś wyjatkiem.
Kto Cię nauczył pisac i czytać, jesli nie jakiś autorytet z przeszłości? Kto
Cie przekonał, że trzeba się uczyć, a nie tylko grać w piłkę, żeby się
rozwijać? A moda na to czy tamto nie sprawia, że na czymś się wzorujesz, że
wybierasz dzinsy a nie wojłokowe gacie?
To samo jest z Twoim siatopoglądem, czerpiesz go z wielu autorytetów,
żyjących albo już nieżyjących. Dziwię się, że można jeszcze dzisiaj spotkać
dorosłą "Zosię Samosię", co nie potrzebuje przykładu brać z nikogo... :)
--
pozdrawiam
michał
|