Data: 2002-08-28 15:19:10
Temat: Re: Zona, dzieci, milosc i cos jeszcze...
Od: "Joanna" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "[cookie]" <c...@m...pl> napisał
> >dowiaduje sie ze maz nie kocha, nic nie wie o NIEJ. Zwiazek
"legalny" pograza sie w
> >"nocy ciemnej"... Zona chce rozwodu, on (sam nie wiedzac
czemu - odpowiedzialnosc,
> >dzieci, przezyte lata) ciagle nie wie co zrobic. Jakiz bedzie
dalszy ciag, jaki
> >powinien byc ?
>
> jesli zona tego chce, "on" powinien to ekhmm... uszanowac -
potrafila
> podjac w tej kwestii "meska decyzje" - wie, ze bez milosci, bez
wiezi,
> nic dobrego by z takiego zwiazku nie wyniklo i chce sie z tego
wycofac
> póki jest jeszcze mloda i silna, póki ma mozliwosc odnalezc
kogos, kto
> JEGO zastapi (zwlaszcza, ze pewnie czuje, ze ON juz kogos
takiego ma,
> bo takie rzeczy sie czuje)
A ta trzecia jest wolna i do wzięcia?
J.
|