Data: 2021-07-06 19:25:32
Temat: Re: aktnidie
Od: Jozef Stanin <g...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 4 Jul 2021 18:46:12 +0200
Krycha <k...@p...onet.pl> napisał/a:
> Hej,
> radość z ładnie kwitnących aktinidii, była wielka, po 15 latach czekania.
>
> https://photos.app.goo.gl/oVEYu6P1sQvKgoW96
> i co z tego skoro znowu opadają owoce.
>
> Jakieś rady, wskazówki?
> Jestem bliska decyzji - wyciąć.
>
> Komuś udaje sie doczekać owoców i pojeść?
Mam około 25 letnia aktinidę. Owocuje corocznie. Jedynie w tamtym roku przemarzły jej
młode pędy wiosenne i w ogóle nie kwitła.
Nie wiem czy ma jakieś specjalne wymagania. Co kilka lat przerzedzam krzew wycinając
najstarsze pędy i suszki.
Krzew wymaga słonecznego miejsca i mocnej podpory. U mnie to zabetonowana rura w
którą wbiłem rozgałęziony konar pigwy.
Owocuje tak obficie, że nie jestem w stanie przejeść wszystkich owoców.
Jemy tylko w pełni dojrzałe, mięciutkie owoce.
--
Bo my jesteśmy dziś mniej pazerni
Roślinożerni, roślinożerni
Nam polędwica, ani schab
Nie smakuje tak jak szczaw
(Zenon Laskowik, ,,Z tyłu sklepu", 1980 r.)
|