Data: 2003-01-27 17:48:59
Temat: Re: /bardzo długie/ rozpad rodziny- jednak??
Od: "(e)Kinga" <kingaiola(nospam)@wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik rafal <r...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b11r61$red$...@n...onet.pl...
:
:
: rozumiem że pracujesz, i to jest troszke inna sytuacja, pogadaj ze swoim
: facetem co bedzie jak urodzisz dzieciaka i nie bedziesz miec dochodow,
: najlepiej konkretnie - wezcie swoje wydati z ostatniego miesiaca i
: zobaczcie ile zostanie z pensji meza (dochodza wydatki na dzieciaka, a
: pieluchy sa drogie ....), sugeruje delikatnie ze moze byc problem (choc
: w Waszym przypadku nie musi) - co On o tym mysli ?
:
: troszke te rozwazania robia sie nudne :)
Nic nie rozumiesz i zle trafiles :)Nie mam dzieciaka, a mam dziecko, i
zajmuje sie jego wychowaniem. Traktujemy to jako prace i lozenie na dom. Dla
nas dom i jego tworzenie to nie tylko finanse, choc nie narzekamy.
I juz od dawna dobrze wiem co on mysli o wielu sprawach. Na szczescie
trafilam na lepszy model niz ty reprezentujesz :)
kinga
:
: dobranoc,
: Rafał
:
|