Data: 2002-05-30 07:16:05
Temat: Re: bóg jest kłamcą isadystą
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkowniczka "Pyzol" napisala:
>
> > Trudno aby wypowiadajac takie slowa myslal sobie
> > o wakacjach na australijskim wybrzezu ;)
> Trudno, to fakt, ale czy l a t w o jest WIEDZIEC co
> myslal?
Gnojki paskudne dlaczego wlamaliscie mi sie do mojego kaszlaka pare dni
temu?!
O czym myslalem wypowiadajac powyzsze slowa? :)
> ( i ty mi nizej demagogie imputujesz??? Ha!:)
;)
> > Jakby powiedziala moja dawna polonistka - uprawiasz
> > demagogie ;)
> Ech, ja z wiekszoscia polonistek mialam na pienku,
> zwlaszcza kiedy juz byly moimi kolezankami.
Zostalas nauczycielka w tej samej szkole w ktorej wczesniej sie uczylas?
Niezla jazda to byc musi :)
> Uwazasz, ze Pismo Swiete to rzecz d o s l o w n a?
Nie. I pytanie za pytanie - czy uwazasz, ze wszystko tam jest metafora?
> I wierzysz, ze Ziemia ma 5 tysiecy lata??????
:)
> Ten madry czlowiek zwrocil mi uwage, ze Chrystus byl
> Bogiem, wiec cierpial i n a c z e j. Wiecej, niz moze
> cierpiec czlowiek.
No ja chyba bym z tym ksiedzem temat podrazyl :)
> Interpretacja, ze Chrystus z w a t p i l wtedy , na krzyzu, to
> zalozenie,ze NIE byl Bogiem.
A dlaczego? Wlasnie w tym jest power - skoro Bog mial chwile zwatpienia to
czlowiek tez moze miec. Byle zrozumial, ze Bog w swym milosierdziu nie
odwroci sie od czlowieka za taka postawe.
pozdrawiam
Greg
|