Data: 2005-10-17 17:57:38
Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lia" <L...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ivc29r33yihu$.dlg@iska.from.poznan...
>
> Może probloem by się rozwiązał, gdybyśmy racjonalnie przyjęli, że skoro
> coś
> istnieje to można udowodnić istnienie tego. Jak się nie da udowodnić - to
> można wierzyć w istnienie tegoż, ale nie twierdzić że istnieje tylko jakoś
> nikomu od tysięcy lat nie udaje się udowodnić tego. Z tym da się żyć -
> tysiące ludzi wierzy, ze porwało ich UFO, wykonało na nich eksperymenty i
> odesłało na Ziemię. To, że większość uznaje ich za nieszkodliwych wariatów
> to taki mały szczegół...
Ależ przyjmujcie. Ja uważam, ze Bóg jest i w dodatku w sposób szczególny się
mną opiekuje. I tyle razy odczułam Jego rękę w moim życiu, że byłabym
głupia, gdybym nie uwierzyła. I nikt mnie już nie przekona, ze jest inaczej.
Jestem Jego wielką dłużniczką. Czy nawet winowajcą, jeśli opierać się na
dawnym przekładzie.
I za Tomaszem z Akwinu uznaję, że gdzie konczy sie rozum, zaczyna się wiara.
I w dodatku wierzę, że każdy może uwierzyć, musi tylko chcieć zobaczyć
więcej, niż widzi :)
Margola
|