"i" <d...@o...pl> wrote in message
news:bhiet1$k6n$1@atlantis.news.tpi.pl...
> a jakie zagrożenia czekają na dziecko w czasie porodu naturalnego? ktoś z
> was dotarł do takich wiadomości? ja tak. i są o wiele większe...

1. Porod droga naturalna to dla dziecka pewien rodzaj stresu, ale rowniez
przygotowanie do zycia na zewnatrz. Po przeciskaniu sie przez kanal rodny
pierwszy oddech nie jest juz tak straszny.
2. Stres podczas porodu jest dziecku niezbedny, matce rowniez. Dziecku,
dlatego, ze cale zycie obfituje w stresy i od samego poczatku powinno miec z
nim stycznosc. Matce, bo w ten sposob jej organizm (psychika rowniez) ma
swiadomosc tego co sie dzieje. Oglupianie organizmu, ktory jest
przystosowany do rodzenia nie jest najlepszym pomyslem. Cesarka to gwalt na
organizmie matki. To przeciecie powlok brzusznych, to rana, ktora nie zawsze
dobrze sie goi, zwlaszcza, ze matka ma po porodzie duzo roboty przy dziecku,
a rana uniemozliwia sprawowanie pelnej opieki.
3. Gdyby porod naturalny byl zly dla matkki czy dziecka, to natura, w
procesie ewolucji zmienila by jego wyglad. Jednak pozostal taki jaki jest,
czyli spelnia WSZYSTKIE wymogi przystosowania noworodka i jego matki do
zycia.

Zastanow sie. Uwazasz, ze zastepowanie natury jest najlepszym wyjsciem z
sytuacji?? Urodzilam dwoje dzieci. Oboje pojawili sie na tym swiecie droga
naturalna. Bylam swiadoma tego co sie dzieje. Przed porodem zdobylam pewna
wiedze, lekarz bardzo mi pomagal, a polozne byly przesympatyczne. To bylo
magiczne wydarzenie. Nigdy nie zastapie go bezduszna operacja.

Kania