Data: 2005-09-09 15:58:52
Temat: Re: co Wy na to...
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu Fri, 9 Sep 2005 17:54:52 +0200, osoba określana zwykle jako
Roman G. pozwoliła sobie popełnić co następuje:
>>>>>Już to wyjaśniałem. Nauczyciel wychowuje i opiekuje się z mocy ustawy.
>>>>>Opieka wychowawcza nad dzieckiem polega między innymi na nakładaniu na nie
>>>>>ograniczeń w korzystaniu z praw i wolności.
>>>> Masz to gdzieś napisane?
>>>Nie musi być napisane. Wystarczy elementarna zdolność rozumowania.
>> A masz jakąś współczesną wykładnię tego?
>Tak. W poprzednich moich postach.
Wiesz co to jest wykładnia?
>>>> Nie. Stosunki pracownik - pracodawca reguluje kodeks pracy.
>>>A prawo pracy jest częścią prawa cywilnego.
>> Ale nie kodeksu cywilnego, na bogów.
>W stosunkach pracodawca-pracobiorca Kodeks cywilny jak najbardziej ma
>również zastosowanie.
Ale tylko tam gdzie ma zastosowanie (tak wiem, pleonazm). Przecież nie
twierdzę, że z faktu, że występuje stosunek pracy, automatycznie w ogóle
i nigdy kodeks cywilny nie ma zastosowania. Ale nie zmienia to faktu, że
stosunek pracy to nie dług.
--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb Microsoft Office 2000: Portfel mniej się
`b K...@e...eu.org d' zużywa
d' http://epsilon.eu.org/ Yb
`b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'
|