Data: 2007-01-25 10:24:57
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?
Od: Gosia Plitmik <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
czeremcha napisał(a):
> Ale chyba w niej nie bywasz osobiście? Nie wiesz, co ludziom smakuje, nie
> wiesz, co najchętniej zamawiają, nie odróżniasz makaronu z sosem od
> spaghetti /które jest gatunkiem, "kształtem" makaronu, a nie potrawą samą w
> sobie/. Żenada.
Bywam i wyobraz sobie, ze jem nawet w niej;-)Jasnowidzem nie jestem,
wiem co smakuje ludziom w mojej knajpie, wiem co smakuje moim znajomym,
wiem co ja lubie. Sa jedak jeszcze inni i sa na tyle zyczliwi, ze dziela
sie swoimi odczuciami, smakami. Ja czytam, analizuje i wyciagam wnioski.
Po twojej wypowiedzi wyciagnełam kolejny, umiejetnosc dobrego
gotowania nie zawsze idzie w parze z "dobrym charakterem" i przyznam ze
nie chciałabym, by u mnie gotował ktos bezinteresownie złosliwy, ba taki
posiłek w gardle, by mi stanął.
--
Gosia
http://www.vivalavida.pl/urkaburka/
|