Data: 2009-06-16 12:34:13
Temat: Re: co na piknik...
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Maja" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h17qid$obq$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Stokrotka pisze:
>
> > Ja bym tego kurczaka wykreśliła,
> > łatwiej po nim, niż po innym mięsie dostać rozwolnienia.
> > Rozważ zwykłe niezdrowe puszki itp.
> > Dzieci zwykle uwielbiają zupki z torebki,
> > raz na kwartał takie jedzenie może nie zaszkodzi,
> > jeśli weźmiesz do tego dużo twardej zieleniny
> > (twardej-żeby się nie poobijała i nie wygniotła).
> >
>
>
> zupki z torebki moze i sa ok... jak zjedza to im korona z glowy nie
> spadnie ale nie bede miala dostepu do goracej wody... niestety... chyba,
> ze w termosie...
>
> Maja
Po co im glutaminian sodowy? Mi ciśnienie po nim rośnie - rekord
268/196... Dobry materiał skoro jeszcze piszę.
|