Data: 2006-06-12 08:45:53
Temat: Re: co robić?
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hania " <v...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e6j4bl$5jm$1@inews.gazeta.pl...
> glebszy sens, a raczej przyczyny tkwia w kazdym ludzkim postepowaniu,
sęk w
> tym, by wlasne postępowanie nie stanowilo kamienia, co z serca spada
na
> czyjeś bose stópki ;-//
To prawda, ale przyjmując jedne zasady krzywdzisz jednych, przyjmując
inny zestaw zasad, krzywdzisz innych...
> > A gdzie ja napisałem, że ją pilnuję, bo w zyciu by mi to do głowy
nie
> > przyszło...
> >
> tuturutu:
> >Tak, jest. Chociaz uważam na nią, bo nikt nie zna granic tolerancji,
> >jakie potrafi ogarnąć.
To masz jakieś dziwne pojęcie o języku... kurde, im głębiej w sieć tym
ciekawsze anomalie widać ;o)
Chyba, że dla Ciebie uważać na kogoś a pilnować kogoś to jedno i to
samo... ale to nie mój świat, Kochanieńka...
Pzdr
Paweł
|