medea pisze:
> jadrys pisze:
>
>> Ugotowanie "al dente" ma polegać na takim ugotowaniu że po
>> przełamaniu tegoż ugotowanego makaronu ma być widoczna w środku mała
>> biała plamka, tak przynajmniej mówił jakiś mądrala w TV.. A taki
>> makaron, nie ma mocnych - będzie się kleił do zębów, i wręcz nie
>> wyobrażam sobie czegoś takiego np. w rosole.
>
> Drobny makaron, a zwykle taki dodaje się do rosołu, jak najbardziej
> powinien być ugotowany al dente, żeby nie był zbyt rozciapany. A nawet
> grubszy, taki do pomidorówki, staram się gotować z lekko twardawym
> środkiem. Przyznam jednak, że zwykle makaron gotuję bardziej "na oko",
> niż "na ząb". ;)
>
> Ewa

To mamy zupełnie różne gusty. I przyznam szczerze że gdybyśmy mieszkali
razem to przepędziłbym Cię z kuchni. ;-)

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..