Data: 2007-03-20 13:22:28
Temat: Re: czosnek niedźwiedzi
Od: czonek <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
czonek napisał(a):
> Dzisiaj na rowerku w lesie (pod Raciborzem) znalazłem całe hektary pięknego,
No więc wczoraj wsiadłem na rower i pojechałem i przywiozłem.
Rzeczywiscie jest dużo delikatniejszy w smaku niż zwykły czosnek i
wyraźnie jest wyczuwalny aromat szczypiorku ale te delikatne aromaty i
smaki mają też wadę, otóż przebija przez nie słaby ale wyczuwalny aromat
zielska który mozna porównać do zgniecionej, zmiażdzonej trawy. Kto
kiedyś był przy siankosach to wie o czym mówię. Zrobiłem z posiekanymi
liśćmi najprostzy z możliwych twarożków - biały ser, odrobina soli i
śmietanki - wyszła rewelacja, bardzo delikatny, dopiero po kilku
godzinach (rano przy sniadaniu) można było wyczuć odrobinę palącego
smaczku. Sporą część dużych liści upchałem do czterolitrowego słoja i
zalałem zalewą do kiszenia zobaczymy co wyjdzie. Dzisiaj trochę liści
przyrządzę tak jak szpinak - z jajkiem, śmietaną kremówką i podam z
makaronem. W necie znalazłem fajny przepis na zupę z czonsku
niedźwiedziego i serków topionych, ale to już na nastepna wyprawę po
czosnek.
czosnek zrywany w lesie kosztował mnie 150 zł, w drodze powrotnej dupła
mnie policja i wlepiła mandat za jazde po moście kolejowym
|