Data: 2001-10-28 17:26:01
Temat: Re: dlaczego?
Od: "demolka" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> zastanawiam sie, dlaczego kiedy mam dola
> zawsze musze sluchac dolujacej muzyki
> nie moge sie powstrzymac.
> chce ja dopasowac do nastroju,
> no bo jak mam sluchac banalow
> "dzis wiem, zycie cudem jest"
> podczas gdy glowa mowi , ze zycie jest do bani?
> no to slucham
> "nic, chce nie czuc nic, zabic sie i nie czuc nic"
> a to mi na dobre nie wychodzi.
>
>
> no wiec dlaczego nie potrafie sluchac muzyki radosnej, skoro chce wyjsc z
> dola?
> czy to by w ogole pomoglo?
> zreszta nie wiem czemu pisze tego maila
> skoro wiem, ze raczej nikt by nie wiedzial jak na to odpisac.
> po prostu powiedzcie cokolwiek.
>
> angel
Nie tylko ty tak masz.
Bo dolujaca muzyka do dola pasuje.
A pozatym sluchalac takiej muzyki przynajmniej
sluchasz o tym ze ten ktos kto to spiewa tez moze ma dola
i wtedy nie czujesz sie taka(i) samotna(y).
Przynajmniej ja tak mam.
Nic wiecej do glowy mi nie przychodzi
bo ostatnio tez mam dola i nic totalnie mi sie nie chce.
damian
|