Data: 2001-06-22 19:06:17
Temat: Re: do Wladka Losia
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
>tak, po trzech latach w US. I powiem, ze i chcialabym, i boje sie..
>(oczywiscie, mam na mysli powrot..):-)
3 lata to nie tak dlugo...ale potrafi sie dluzyc.......
>
>>co bycm chciala po przyjezdzie a co zjem, to dwie rozne rzeczy -
>>chcialabym pierogow z wisniami i pierogow z twarozkiem na slodko,
<etc, etc>
>
>O, to sie nazywa sprecyzowane zyczenia. i calkiem spora tego lista:-) czy
>masz zamiar zjesc to wszystko w czasie kaszubowania?:-)
zdecydowana wiekszosc!!! Moze nawet i wszystko!!!
>
>>na pierogi nie mam szans o ile sama nie zrobie... :[
>
>A nie zrobisz?
wiesz jak to jest w nie swojej kuchni albo zgola polowej!
>>Od Wladka sie zaczelo - on jest jak ten rem z ad remu. Pewnie.
>
>:-))))) tylko ze on nas zaraz nawet za slupem dosiegnie..;-))
Nie dosiegnie, slup ma zasieki i miny
>
>
>ogoreczki malosolne
Rany!! Jak ja moglam zapomniec o ogorkach!!!! Jezdzimy na zakupy
do Kosciezryny co pare dni i ja biore sloiczek na ogorki, bo w
worku to nie ma jak soku ani utrzymac ani wypic, a tak bede miala
bal!
Krysia, ktora kiedys we wsiowym sklepie zapytala o sloiki z
przecierem z ogorkow kiszonych i pani sklepowa to wysmiala...
K.T. - starannie opakowana
|