Data: 2004-03-25 23:26:21
Temat: Re: dot. aborcji
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-03-26 00:02:22 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Piotr* skreślił te oto słowa:
> Prawem przyrodzonym nowopowstającego człowieka jest samoposiadanie.
No to niech to zniesione jajko sie samoposiada. Niech sie sobą samo zajmie.
> Dlatego też ani ojciec, ani matka, ani ktokolwiek inny nie ma prawa
> robić mu pewnych wyrządzać.
A po polsku jak to zabrzmi?
>>> Nikt nie ma prawa decydować o życiu lub śmierci niewinnego człowieka,
>>> lub czegoś o czym możemy mieć poważne podejrzenia,
>>> iż niewinnym człowiekiem jest.
>>
>> Dokładnie. I dlatego ludzie, którzy podejrzewają, ze płód to człowiek nie
>> decydują o smierci tegoż płodu.
>
> Czy mam Ci znów zaserwować porównanie z Adolfem.
> Twojego rozumowania z jego ma się rozumieć, a nie Ciebie.
Mojego rozumowania? W powyzszym zdaniu jedynie sparafrazowałam Twoje
wczesniejsze stwierdzenie.
Po raz kolejny próbujesz mi 'wcisnac', ze napisałam cos od siebie, podczas
gdy korzystam jedynie z Twoich 'odkryc'.
Czy to nieznajomosc znaczenia słowa 'parafraza' czy manipulowanie?
> Bandzior też może sobie podejrzewać, że ma prawo mnie załatwić,
> tak samo chciwe wnuki mogą podejrzewac,
> że majątek babci im się już należy i, że trzeba się babci pozbyć.
> Czyjeś prywatne podejrzenia nie są żadną miarą niczego.
Jedynie tego, ze ich sumienie im na to pozwala.
> Terroryści podejrzewaja, albo raczej nie tylko podejrzewają -
> oni są pewni, że mają prawo robić to, co robią i że jest to słuszne.
Mhm, i co wiecej, uprawomocnia często to ich wyznanie, religia.
*Fundamenty* ich jestestwa, i podstawy moralnosci.
> Poprzednio użyłaś mocniejszego słowa "być pewnym",
> teraz tylko to osłabiłaś w "podejrzewają".
Nic nie osłabiłam, Piotrze. Uzyłam jedynie okreslenia zastosowanego przez
Ciebie.
> Drobna modyfikacja - słowna gra.
Nic z tych rzeczy.
> Podejrzewać to tylko słabsza forma być pewnym.
> Każdy kto 'jest pewny' przeszedł zapewne przez etap 'podejrzewania'.
Ja jestem pewna... niemniej wyzej kontynuowalismy jedynie Twój tok
myslenia, a w nim pojawiło sie jedynie 'podejrzenie'.
>> Natoamist ludzie, którzy podejrzewają, ze płod to nie jest człowiek,
>> decydują o tym.
>
> Trzymam w ręce nóż, zaś przede mną jest moja żona.
> Zamknę oczy i poczynię podejrzenie,
> że moja żona sobie już poszła,
> a następnie dźgnę nożem przed siebie...
To kwestia Twojego sumienia, wczesniejszych doswiadczen, znajomosci kilku
praw fizyki itp rzadzacyh tym swiatem.
> Jadę samochodem. Jeśli poczynię podejrzenie,
> że droga przez najbliższe 100 km będzie prosta jak strzała,
> to mogę zablokować kierownicę i uciąć sobie drzemkę...
Jw.
>
> Rzeczywistość jest jak jest bez względu na poczynione przez nas założenia.
Problem pojawia sie w momencie, gdy nikt nie wie jaka jest dana
rzeczywistosc. I kazdy sam musi sobie odpowiedziec na pytanie, co bedzie
brał pod uwage, gdy bedzie zmuszony działas w takiej własnie
rzeczywistosci.
> Czy jeśli poczynię sobie założenie,
> że przez najbliższe 5 minut grawitacji nie będzie,
> to zacznę latać?
Cos mi sie wydaje, ze kwestie grawitacji na tym poziomie skomplikowania
naukowcy juz rozpracowali.
>> Kazdy robi to zgodnie ze swoim sumieniem.
>
> Ale niekoniecznie każdy robi właściwie.
A to juz tylko i wyłacznie kwestia oceny.
> Złodziej okrada mnie pozostając jak najbardziej w zgodzie ze swoim sumieniem,
> takoż i morderca swój fach uprawia.
> Nie rozumiem czego to niby ma dowodzić.
Pomysl co zrobisz jak panie z SLD przeforsują zmiany w kwestii aborcji.
Aborcja na zyczenie bedzie zgodna z prawem. W tym momencie to Ty bedziesz
mowil o sumieniu, a przestaniesz o prawie, normach, zasadach. Zastanow sie
nad tym, bo ostrze moze sie odwrócić. I pomysl, ze w tej chwili mozesz
własnie zbijac swoje argumenty gdy tylko zmieni sie prawo w proponowanym
przez SLD kierunku.
> Zadekarowałaś ciekawość, więc postaram się bądź pamiętać
> i napisać do Ciebie na priv lub wszcząć wątek
> w bardziej odpowiednim do tego miejscu, jak np.: pl.soc.polityka.
To prosiłabym o powiadomienie, bo nie czytuje tamtej grupy.
> Napisałem wyraźnie "życie człowieka niewinnego".
Skad miec 100 % pewnosci o winie i braku winy? To spore ryzyko.
> A jaki jeszcze poza rzekomym grzechem pierworodnym
> (w który z pewnością wierzysz) argument za
> nie-niewinnością płodu możesz przytoczyć?
No to teraz ja musze napisac, ze to OT, bo to pl.sci.medycyna.
> I vice versa. Podajesz tylko ulotne przesłanki:
> "bo podmiot jest przekonany" i właściwie nic ponadto.
Zamien to sobie na 'podmiot opiera sie na wynikach badan lekarzy"
> Zaś "przekonanie podmiotu" to kiepski argument:
Ok, wyniki badan są lepszym argumentem?
> Nie powinnaś więc chyba mieć do niego pretensji, iż to robi.
Ujęłabym to inaczej. On moze uwazac, ze ma prawo to zrobic, a ja mam prawo
miec o to pretensje.
> <1g9jcoxq9tohk$.dlg@iska.from.poznan> odpala program pocztowy z mailem o
> adresie <1g9jcoxq9tohk$.dlg@iska.from.poznan>, a nie przeglądarkę z URLem,
> czego oczekiwałem.
Są czytniki, które otwierają body posta.
A jak sie korzysta z czytnika bez tej funkcji, to sie bierze taki MSGID,
idzie do googli, wkleja msgid i odczytuje tresc posta ( to tak na
przyszłosc) :)
Dobranoc
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
|