Dnia 20.10.2008, o godzinie 16.04.11, na pl.soc.dzieci.starsze, gazebo
napisał(a):

>>>> Czy Ty jesteś moim spowiednikiem? Byłeś kiedyś? Wiem, że to ludzkie, ale
>>>> może przestań postrzegać innych przez pryzmat własnej małości.
>>> Habeck, puknij sie zdrowo w leb i skup - ja wiem, nie musze byc
>>> spowiednikiem zebym wiedzial,
>> Co wiedział?
> masz nizej, ze walisz w gume, zdaje ci sie, ze jak ubierzesz swoja
> spowiedz w niuanse to juz nie jest to samo?

Jakie niuanse? Jeszcze raz: czy Ty jesteś moim spowiednikiem, że wiesz z
czego się spowiadam? Bo jak dla mnie to masz jakiś kompleks, którego chcesz
się tutaj pozbyć.

>>> ze walisz w gume
>> Mam zbyt małe dzieci i nie łapię młodzieżowego slangu. Wyjaśnisz?
> przeklamujesz

Aaaa... okej. Więc Ci odpowiem: nie walę.

>>>>> tobie wiele nie gra,
>>>> Tak gazebo było najprościej.
>>> ty mnie chyba naprawde zapomniales
>> Nie gazebo. Nie zapomniałem. Ale fakt dyskusji sprzed lat nie powinien
>> rzutować na nasze dzisiejsze dyskusje.
> jednakoz wcale sie nie zmieniles w tym wzgledzie

Znowu arbitralna ocena, która z rzeczywistością nie ma wiele wspólnego.

>>>>> ale to nie jest tematem tej rozmowy
>>>> Fakt. Trzeba było nie robić z tego tematu, to może meritum byśmy dalej
>>>> pociągnęli.
>>> jak przestaniesz pierdaczyc i klamac
>> Cóż... skoro mi kłamstwo zarzucasz, to zapewne będzie Ci to łatwo
>> udowodnić. Napieraj. Będę się tłumaczył!
> daj spokoj, to jest oczywiste

Tak. To jest oczywiste - znowu zasłaniasz się jakąś tam "oczywistością"
kiedy argumentów brak.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach