Data: 2002-08-16 13:14:12
Temat: Re: faszerowana cukinia - pomocy!
Od: Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
>>są jadalne, więc spróbować można. Ja je jem, ale jak za twarde to
>>przymusu nie ma. Tak samo z ziemniakami w mundurkach. Jak skórka cienka,
>>to i ze skórą zjadam.
>>Aha, nie wiem jakie te cukinie. Ja robię je nabijając farszem cukuniowo
>>(miążsż) pomidorowo pieczarkowo cebulowo mięsnym. Dodaję jajko i ser
>>żółty. Jem na ogół nożem i widelcem, łyżek nie używam do jedzenia
>>cukinii (tylko do wyskrobywania miąższu)
>
>
> hmmm jak juz taki obeznany w tym jestes to cie jeszcze pomecze :) jesli
> mozna?
można
> ... ja mam zamiar zrobic podobny farsz, tylko ze musze go przed dodaniem
> miesa rozdzielic bo moja druga polowka jest wegetarianinem :))
> a co do jajak - to czy ona ma byc surowe? (bo w przepisach tez nei ma o tym
> slowa)
robiłem w zupełności bezmięsne, dlatego są w przepisie pieczarki (biorę
takie ciemne, bardziej aromatyczne), wtedy mięsa nie trzeba. Bez mięsa i
pieczarek smakuje jakoś ciapciato.
Jajko dodajesz na surowo, aby mieszanka się skleiła. Ja robię farsz tak:
na patelni smażę wnętrzności cukinii (zostawiam tak 3-5 mm przy skórce,
aby było co chrupać) z cebulką na oliwie, dodaję wnętrzności pieczarek
(które też nadziewam, znaczy łby, nie wnętrzności). Solaj i spieprzaj do
smaku, do tego zioła mieszane (prowansalskie mrożone z paczki).
Odstawiam, aby się ostudziło. Na patelni smażę potem mielone (albo i
nie), przyprawiam sosem sojowym, cuminem i ew. solą. I do warzyw. Do
tego dochodzi drobno posiekany pomidor. Do tego jajko i tarty ser żółty.
Masa nie może być gorąca, bo się jajecznica zrobi. Mieszasz dokładnie i
pakujesz do cukinii i ewentualnie pieczarków. Możesz posybać toto bułką
tartą, ale ja tego nie robię.
> ... co do sztuccy to faktycznie chyba lepiej pasuje widelec i noz ;))
> i mam jeszcze pytanie do ryzu, bo owa potrawe chcialam podac z ryzem koloru
> zoltego ... czytalam ze dodaje sie do zabarwienia kurkumy (taka tez kupilam)
> ale keidy ja dodac?
możesz do wody dać na starcie albo pod koniec gotowania. Ja takowe
rzeczy daję
na początku, bo jak odkrywam pokrywkę to ryż ma być gotowy.
> pozdrawiam i bardzo dziekuje za porady
smacznego
Waldek
|