Data: 2010-10-18 22:02:34
Temat: Re: fizyka w praktyce czyli czajnik elektryczny
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 18 Oct 2010 23:31:41 +0200, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
> Użytkownik Ikselka napisał:
>> Dnia Sun, 17 Oct 2010 21:57:12 +0200, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
>>
>>> Mam skazę szczawianową, miewałem problemy z kamykami, od wielu lat
>>> żłopię Muszyniankę w ilościach hurtowych i od wielu lay problemów z
>>> kamieniami nie mam - gdzie indziej tkwiły przyczyny, nie w twardej wodzie.
>>
>> Mój ojciec miał kamicę krzemianową. Nie wolno mu było spożywac produktów
>> zwierających krzemionkę - np truskawek, bo ich orzeszki ją zawierają. Itd.
>> Kamica wynika z niewydolności nerek raczej, nie ze składu wody i pokarmu.
>
> Ale eliminując składniki z którymi sobie nerki nie radzą zmniejszamy
> tempo krystalizacji kamieni - jest szansa że zamiast urosnąć w postaci
> dużego krystalitu urośnie mały w postaci piasku i prawie niezauważalnie
> opuści organizm - lepiej od czasu do czasu mieć z nerek wyrzucone trochę
> błotka jak jeden kanciasty kamień.
Fakt.
> A w ogóle podstawą w tym przypadku (niezależnie od rodzaju kamicy) jest
> utrzymanie niskich stężeń wszystkiego w nerkach - czyli na tę ilość
> odpadu pometabolicznego jaką organizm musi wyrzucić możliwie dużo wody -
> wówczas nie przekraczamy stężeń od których zaczyna się krystalizacja.
> Jak wody za mało - kryształy zaczynają rosnąć. Ale to elementarz każdego
> kto kamyki miewa.
No fakt - Wody Jana to on wypijał hektolitry...
|