Data: 2015-11-24 22:39:26
Temat: Re: [gdzie] sok z kiszonej kapusty (w 3c) :)
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-11-24 21:45, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-11-24 o 15:00, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 24 Nov 2015 13:47:06 +0100, FEniks napisał(a):
>>> W dniu 2015-11-24 o 13:26, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Tue, 24 Nov 2015 11:38:42 +0100, FEniks napisał(a):
>>>>> W dniu 2015-11-24 o 10:27, XL pisze:
>>>>>> "yapann" <y...@o...pl> Wrote in message:
>>>>>>> Gdzie kupić (i ewnetualnie jaki producent, jeśli ktoś używa i może
>>>>>>> rekomendować) butelkowany sok z kiszonej kapusty?
>>>>>>> Najchętniej jakiś prawdziwy (niedooctowany itp), w szkle jakby
>>>>>>> był to
>>>>>>> sup-wer (i eko :)).
>>>>>>> W Trójmieście pytam (ale może znacie jakieś produkty soku
>>>>>>> kapuścianego w
>>>>>>> innej okolicy, to się zorientuję czy i u nas ktoś dystrybuuje,,)
>>>>>> Wydaje mi się, że znajdziesz w ofercie tzw soków jednodniowych,
>>>>>> małe, szklane butelki z kapselkami.
>>>>> A z jakiegoż to powodu sok z kiszonej kapusty miałby być jednodniowy?
>>>> Hint "TZW".
>>>>
>>>>> Soki "jednodniowe" są wyciskane ze świeżych warzyw i owoców.
>>>> Sok z kiszonej kapusty też. To ŚWIEŻA kiszona kapusta :->
>>> Bzdurzysz jzw.
>>>
>> Nie wiesz,o czym gadasz. Kiszenie to sposób przedłużania świeżości
>> warzyw i
>> owoców. Warzywa kiszone zachowują swoje wartości mineralne, witaminowe i
>> smakowe, także fizyczne. Widzę, że chcesz się kłócić o definicję
>> świeżości,
>> no ale sorry, to nie ze mną.
>
> Jak dla mnie możesz sobie uważać sfermentowaną kapustę za świeżą, która
> spełnia warunki soku jednodniowego. Nic mi do tego.
> Nie zmienia to jednak faktu, że dziś widziałam na półce w warzywniaku
> sok z kiszonej kapusty w woreczku (marki "słoneczne pole" czy jakoś
> tak), z datą przydatności do spożycia "marzec 2016".
Z mrożonkami jest taki sam problem. Niby świeże, a termin spożywalności
czasami bardzo odległy.
Gdzieś tkwi hak.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
|