Data: 2005-03-03 13:17:59
Temat: Re: głupie pytanie o mikrofalówk
Od: "Jarek P." <jarek.p@spam_jest_beee_gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Huckleberry" <n...@w...pl> napisał w
wiadomości news:d071qd$dl6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> hehe :) Z pomysłów biurowych z dawnej pracy wspominam gotowanie
> jajek w
> czajniku elektrycznym :)
> Wszystko było ok dopóki któreś jajko nie pękło :)))
Mam wrażenie, że czajnik (klasyczny, z gwizdkiem), który posłużył do
zagrzania parówek i tak bije ten twój na głowę ;-))) A znam numer z
dwóch niezależnych 'objawień': człowiek w akademiku gotował sobie
parówki w czajniku, żeby się uchronić przed skrytymi parówkożercami
;-), a drugi przypadek to mój św. pam. dziadek, który w końcówce życia
wpadł na genialny pomysł podgrzania sobie parówki wyjętej z lodówki
przez jej umieszczenie na moment w czajniku. Wymianą potem wody w
tymże czajniku oczywiście się już nie przejął :-)
J. (offtopicznie)
|