Data: 2005-03-03 09:22:14
Temat: Re: głupie pytanie o mikrofalówkę
Od: Sierp <s...@s...sierp.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 2 Mar 2005 14:02:21 +0100
Hanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> wrote:
> Teraz
> dochodzę do wniosku, że urządzenie ma szanse sie sprawdzić na szerszym
> froncie i tu właśnie przychodzi czas na głupie pytanie: załóżmy, że na
> wejściu mamy mrożony filet z mintaja. Co z nim zrobić, żeby na wyjściu
> otrzymać odpowiednik ryby gotowanej w garnku przez co najmniej
> dziesięć minut?
na pytanie dokladnie nie odpowiem, ale kiedys dawno temu u nas
w firmie dziewczyny zaczely pichcic w kuchence rybe wlasnie
podczas procesu stwierdzilismy, ze nie wytrzymamy i jak jeden maz wyleglismy
na zewnatrz (dziewczyny twierdzily, ze slicznie pachnie..coz..)
Do tej pory jeden kolega ma chyba uraz psychiczny obawiajacy sie dziwna
reakcja na slowo "ryba" :)
co do ryby - podobno byla dobra (choc tez robila sie z 10 minut pewnie),
ja nie jadlem. Ale ja bym tego w mikrofali nie robil - bo po co?
Szybciej nie bedzie raczej, smaczniej tez nie, taniej tez raczej nie..
A i zdrowiej pewnie tez nie :)
Sierp
|