> Po wykonaniu wymazu z oka u 2 miesięcznego niemowlaka wykryto w nim
> gronkowca złocistego.
> Zalecono stosowanie antybiotyków. Po prawie miesiącu kuracji nie ma prawie
> żadnych zmian.
> Oko ropieje.

Dziwna sytuacja, bo skoro wykonywano wymaz i wykryto gronkowca, to przed
zaleceniem antybiotykoterapii konieczne jest określenie antybiotykooporności
wyizolowanego szczepu. Najwyraźniej nie dokonano tego, skoro stosowanie
antybiotyku nie przynosi efektu lub też wrażliwość kliniczna szczepu jest inna
niż in vitro (a skutel ten sam czyli brak poprawy). Prawde powiedziawszy
antybiotykoterapia wobec gronkowca złocistego jest trudna i często nie przynosi
rezultatu (wiele mechanizmów opornośći antybiotykowej u gronkowca). Dlatego
uważam, że powinniście ponownie udać się z wizytą do specjalisty i podjąć
próbe leczenia oka (usunięcia gronkowca) za pomocą autoszczepionki, a jeśli nie
przyniesie to sukcesu to ewentualną próbę bakteriofagoterapii. Doadm tylko, że
nie jestem lekarzem i nie traktujcie tego jako lekarskiego zalecenia, a
jednynie jako radę.

> Czy gronkowiec w oku może być spowodowany niedrożnym kanałem łzowym.
> Kanał taki wg lekarza ma się sam "odetkac" wraz z rozwojem dziecka.
> I czy w takim przypadku jest sensowne stosowanie kuracji antybiotykowej.
>
> Nie wiem czy nie lepiej byłoby spróbowac jednak odetkać ten kanał, bo być
może patologiczny jego stan może być powodem, że gronkowiec nie daje się
wyrugować z oka. Wiem, że czyści i udrażnia się kanały łzowe, ale nie wiem czy
u dzieci. ALe nie szkodzi spytac innego lekarza. Pozdrawiam i życzę sukcesów w
walce.
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl