W dniu 27.08.2018 16:00, skrybaogrodowy pisze:

>> U źródła żadnego kontekstu nie ma, bo to jest notka Instytutu Ochrony
>> Roślin o produkcie. Uważałem, że i profesjonalistce pseudo Krycha nie
>> zaszkodzi przypomnieć, bo mogło jej to w pamięci przeminąć z wiatrem.
>> A DDT też nie stosowano na ludzi, ryby i rozwielitki. Uważany był za
>> idealny środek do ochrony roślin. No, cudo. I co? Guano. Tobie jako
>> zdawcy stosownych państwowych egzaminów, nie trzeba chyba tłumaczyć
>> jak to z DDT było. Na Score 250 EC też przyjdzie kryska. Nie, Krycha?
>
> Właśnie dlatego, że na grupie zaczęło pojawiać sie coraz więcej tzw. troli
"wszystkowiedzących" zaniechałem udzielania sie na grupie, bo co głupiemu po rozumie
jak go nie ma, ale wydaje mu sie, że wszystkie rozumy posiadł i merytoryka dla niego
nie ma żadnej wartości.
> Z mojej wiedzy dla grupy pożytek pewny z Twojej żaden.
> Do poklikania za następne 5 lat. Choć niekoniecznie.

Lepiej nie strasz ("nie strasz, nie strasz, bo się zesrasz"), że zaś się
pojawisz tu, bo ja niebojący takich nie-troli (cokolwiek to znaczy) we
własnym mniemaniu. A akurat zaprezentowałeś typowo "merytoryczną" odpowiedź
trolla usenetowego, gdy argumentów nie stykło mu w dyskusji. Z tego względu
pozwoliłem sobie zacytować też Twego przedpiścę. Ku pamięci grupowej.