Data: 2002-03-26 09:03:37
Temat: Re: i?ć czy nie i?ć (znowu ?lub)
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marzena Fenert" <m...@f...net> napisał w wiadomości
news:8fru9ugv2h2jco9ot6thkl940lr4uanrou@4ax.com...
> >
> >Jeszcze dojrzejesz do tego, ze to świetna sprawa...
>
> No tak...........bo ja taka niedojrzała 30 letnia siksa jestem, na wsi
> wychowywana gdzie byl jeden sklep i zaprzyjazniona Pani Władzia.
> E na ten temat to mi sie nie chce dyskutowac - skoro Twoim korronnym
> argumentem jest "że jestem niedojrzała"
Marzenko!
Coś u Ciebie chyba nie tak z humorem...
Gdzie ja napisałam, że jesteś niedojrzała?
Fakt, użyłam słowa "dojrzejesz", ale chodziło mi o to, że w pewnym momencie
życia dojdziesz do wniosku, że już nie masz siły dźwigać siatek... Im
później tym lepiej, ale starość to jest takie coś, co dotyka wszystkich,
którzy nie umierają młodo. Może się zdarzyć, że się ciężko rozchorujesz i po
prostu nie będziesz mogła sama dźwigać... Wtedy docenisz to, że ktoś może
iść z tobą na zakupy... docenisz rodzinne zakupy.
Dlaczego ma wrażenie, że po prostu nie doczytałaś do końca mojego posta?
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
|