Data: 2002-03-26 10:08:37
Temat: Re: i?ć czy nie i?ć (znowu ?lub)
Od: Marzena Fenert <m...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 26 Mar 2002 10:20:28 +0100, podpisując się jako "Joanna
Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>, napisałeś (aś) :
>> >Przyznam się szczerze, że w dalszym ciągu nie rozumiem...
>> >Co jest takiego innego w babskiej imprezie, że tam możesz męża nie brać?
>i
>> >nie jest obraźliwe, że zapraszają Cię tam bez dziecka...
>> >A na kolacje służbową pójdziesz z dzieckiem?, czy może obrazisz się na
>> >kontrahenta, że Cię bez dziecka zaprasza?
>> >Tak samo wesele jest dla dorosłych jak służbowa kolacja.
>>
>> Joanno - kpisz czy o drogę pytasz?
>
>Nie kpię Marzenko. Zadaję Ci kolejne pytania i pomagam Ci zrozumieć, w
>szkole tak się dzieci naprowadza na prawidłową odpowiedź. ;-)
>Niestety, czasem i to nie pomaga.
Widocznie kiepska z Ciebie nauczycielka.
>> No, mysle ze jak wykrzyczalam to zdanie to wkoncu do Ciebie dotrze ze
>> wesele to co innego a kolacja z szefem insza inszosc.
>
>Ale mają jedną wspólną cechę - są dla dorosłych.
A gdzie napisalałam, że będę moje małe dziecko brała na wesele?
Marzena
|