Data: 2002-03-26 10:28:47
Temat: Re: i?ć czy nie i?ć (znowu ?lub)
Od: Marzena Fenert <m...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 26 Mar 2002 11:20:25 +0100, podpisując się jako "Joanna
Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>, napisałeś (aś) :
>> A gdzie napisalałam, że będę moje małe dziecko brała na wesele?
>
>Marzenko nie napisałaś nigdzie, ale napisałaś, że zależy Ci na formalizmie
>zaproszenia dziecko - jak dla mnie to jest obłuda - skoro wiemy, że dziecka
>nie zabierzesz, to po co cyrk z zapraszaniem i obrażanie się za
>niezapraszanie dziecka.
Nie wciskaj TyJoanno ani inne z Was w moje usta słowa obraza - ok.
Bo nigdzie nie napisalam, ze sie obraze.
Napisalam, ze:
"Chodzi tylko o uszanowanie przez osobę która mnie zaprasza tego że
mam
TŻ, że mam dziecko .....czyli o uszanowanie mnie i mojej rodziny - bo
częściowe zaproszenie ja osobiście odbieram jako brak szacunku."
widzisz tu coś o obrazaniu się?
Tylko mi proszę nie sugeruj zaraz że Ty i dla CIebie słowa "brak
szacunku" znaczy, że sięczujęobrażona i obrażam się na kogoś.
Bo jak już wiemy ja nie jestem Tobą i mam inne życie i trochęinaczej
poukładane i na dokładkę inny charakter i motywy postępowania niżTy.
Marzena
|