Data: 2002-03-26 09:31:19
Temat: Re: i?ć czy nie i?ć (znowu ?lub)
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Zdecydowanie nie uważam, żeby rodzinne zakupy były fajną formą
spędzania
> czasu...
Ja nie po prostu cierpię rodzinnych zakupów !
Zawze się po takich kłócimy !
> Jak idę niedaleko do osiedlowego sklepu - wtedy rodzinne zakupy -
trzeba
> donieść siatki do domu.
Ja mam z najbliższego sklepu ok. 30 m do domu, zakupy robię w drodze z
pracy, co zajmuje mi ok. 10 min. Te 30 m niosę siatki.
Potem dzwonię do domofonu, któryś z chłopaków schodzi na dół (wysokie
3 pietro, bez windy, stara kamienica w centrum miasta) i pomaga mi
wnieść zakupy do góry. Tak robie wtedy, jak siatki są ciężkie, jak są
lżejsze - niosę sama.
Albo któryś z chłopaków sam skoczy do najblizszego sklepiku (mamy ich
w promieniu 100 m z .
pięć).
Po prostu oszczędzam swój czas, zakupy w supermarkecie zajęłyby mi co
najmniej godzinę, a rzadko kiedy mam w tygodniu tyle czasu.
Natomiast każdy weekend staramy się z rodzinką wyjeżdżać w góry.
Pzdrw.
Basia
|