Data: 2005-04-23 10:30:03
Temat: Re: ile gotowac golonke peklowana
Od: v...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Gotowanie jak wiadomo jest sztuką i nie bardzo daje się powiedzieć, co ile.
Dziwne, doskonale wiem ile _mniej więcej_ piecze sie kurczak, surowa golonka,
dusi sie gulasz i dziesiatki innych potraw.
> Ja mam taką zasadę w kuchni. Że każdy lubi, aby się nim zajmować, a jedzenie
> przede wszystkim. Więc trzeba się przyglądać, co się dzieje w garnku.
Dla Ciebie gotowanie jest sztuką, dla mnie przyrządzaniem, na ile się do,
smacznej potrawy, na podstawie doswiadczen innych osob. Wpatrywanie sie w granek
przez dwie godziny mnie nie bawi.
> To, co
> odpowiadają doskonałe gospodynie na pytanie "Jak Pani to robi? "
> - NA OKO.
Rozumiem, ze zanegowałas w tym momencie istnienie ksiązek kuarskich, poradników
i takze tej grupy? Nie prościej było na moje pytanie odpowiedziec "nie wiem",
ewentualnie nic nie mówić?
Ja bardzo przepraszam, zajrzałem tu gościnnie, z prostym, wydaje mi się
pytaniem, a jestem traktowany przez koleżanke Katiusze jakbym wlazł w
zabłoconych buciorach na salony. Czy jak sie zapytam ile gotuje sie jajka na
twardo to tez usłysze odkrywcze - "na oko"?
Visc.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|