Data: 2002-03-25 18:08:21
Temat: Re: iść czy nie iść (znowu ślub)
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lidka - Arfi" <l...@p...onet.pl> napisał
> Tak,ten sam stopień toksyczności u dziecka i nikotyny, prawda? Obecność
> dziecka na weselu nie zagraża niczyjemu zdrowiu, natomiast obecnośc dymu
> tytoniowego w moim mieszkaniu( i w moich płucach!) zagraża i to bardzo?
Przyjmij do wiadomości, że obecność niechcianego dziecka na weselu także
wpływa negatywnie na zdrowie organizatorów (ach te nerwy ;-))
Chodzi o _akceptację_ !!!!
Jedni tolerują/akeptują/lubią papierosy inni dzieci ;-)))
Jak Ty zapraszasz gości (palaczy) to wymagasz od nich by nie palili w Twoim
domu ... jak Ciebie zapraszają bezdzietni znajomi i proszą żebyś przyszła
bez dziecka ... Ty się obrażasz.
Moralność Kalego - nie da się ukryć !
Pozdrówka
MOLNARka
|