Data: 2002-03-25 23:38:38
Temat: Re: iść czy nie iść (znowu ślub)
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lidka - Arfi" <l...@p...onet.pl> napisał
> > Niestety nie mogę się z Tobą zgodzić. Matki patrzą na swoje pociechy
> inaczej
> > niż reszta (a tym bardziej niż 'nie dzieciata' reszta).
>
> Słuchaj, nic o mnie nie wiesz więc jakim prawem twierdzisz że znasz mnie
> lepiej niż ja sama? Wiesz lepiej jak ja myślę i jak postrzegam świat, tak?
A Ty jesteś _jedyną_matką_na_świecie_ ? Bo tak mozna zrozumieć Twoje
oburzenie.
Naprawdę matek jest miliony i wiele z nich reprezentuje taką postawę jak ja
opisałam. Nie mówię, że wszystkie - może Ty właśnie jesteś w tej reszcie
(choć osobiście wątpię czytając to co piszesz w tym wątku).
> Oj, arogancja aż bije po oczach.
Widzę, że musisz z kimś walczyć ;-) Tak normalnie podyskutować sie nie da ?
Zbyt mało wrażeń ?
> Czy już wspominałam że z Twoich postów wynika iż myślisz stereotypami?
Jeszcze nie ;-))) Jakaś nie byłaś skora do ocen - dobrze, że to nadrabiasz
;-///
Ale napisałas mi coś takiego :
>>>" Taaak, z Twoich postów wynika że ty wszystko widziałaś, nawet
>>>najbardziej nieprawdopodobne rzeczy :-)"
i jakoś się już później do tego nie odniosłaś. Czyżby arsenał argumentów Ci
się wyczerpał ?
Może masz cos jeszcze ?
> Fakt urodzenia dziecka nie
> czyni z kobiety bezmozgowia z klapkami na oczach.
Nie ze wszystkich ;-)))
Ale niestety (!) z niektórych. I o tych niektórych właśnie rozmawiamy.
Bo te mądre i kuturalne wiedzą dokładnie jak się powinny zachować.
Pozdrówka
MOLNARka
|