Data: 2005-03-07 21:14:10
Temat: Re: jajka-pytanko/Far Breton (P)(oT)
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 7 Mar 2005 21:30:48 +0100, "Agata" <a...@g...com.pl>
wrote:
>
>Użytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisał w
>wiadomości news:th1p21d1nod9fu9sf3leshlj9qoe8jj3pi@4ax.com...
>
>> ale wykopalam Far Breton:
>> 6 jajek
>> 20dkg cukru
>> 20dkg maki
>> szczypta soli
>> 3/4 litra mleka
>> 20 dkg suszonych sliwek, przecietych na pol (ja, jak juz
>> wspominalam, biore/bralam, bo dawno nie robilam - wiecej, bo
>> jakos tak slabo wygladalo ;PPP
>>
>> Ubic jajka z cukrem (znaczy az cukier przestanie chrzescic za
>> bardzo i bedzie puszyste i jasne). Powoli wmieszac make. Dodac
>> szczypte soli. Dodawac mleko delikatnie mieszajac - znaczy dodac
>> troche mleka i delikatnie je wmieszac, dodac, wmieszac. Az bedzie
>> geste ciasto a la nalesnikowe. Nasmarowac duza blache (albo kilka
>> mniejszych) - tu akurat przepis przewiduje kwadratowa, 25 cm..
>>
>> Dodac sliwki i wylac ciasto na blache.
>> Piec miedzy godzine i cwierc a godzine i pol w piekarniku 180
>> stopni C - bedzie gotowe, jak bedzie sciete (bo to bardziej taki
>> jajeczny budyn niz ciasto) i bedzie zloto-brazowe.
>(ciach)
>
>Czekaj no ...niech ja Cie zlapie tylko....to zobaczysz....!!!!!
>Tak ze sledzia dostaniesz ze.....czekaj no tylko!
>
>(p.s. dobry far pachnie mi tak slodko miodowo)
>agataw
dobra, dobra, do cafe jeszcze nie zapodalam :P
Przed sledziem robie pad. mozesz mnie klepac owym po zadniej
stronie
Pierz i mea culpa
K.T. - starannie opakowana
|