W dniu 31/08/2020 o 16:53, trybun pisze:
> W dniu 31.08.2020 o 08:37, gazebo pisze:
>>
>>>
>>> Gdyby nie kaleczył to nie byłoby moich uwag.  Ta jego wersja
>>> polszczyzny mocno koliduje z moją wersją.
>>>
>>
>> twoja jest tu kluczowe
>
>
> I nie tylko tu.. Moja wersja jest dla mnie nadrzędna. A o ile ktoś ma
> jakieś wobec mojej formy zarzuty i wykaże że to ja się mylę to chętnie
> wysłucham i się ustosunkuje, bo jak na razie "nie" dla samego "nie" to
> dla mnie żaden argument.
>

nie podales zadnego przykladu tylko zwykla niechec :]
>
>>>
>>>>
>>>> to ty wolisz tĄ dziewczyne zamiaste tĘ dziewczyne, mozesz mi to
>>>> jakos umotywowac?
>>>
>>>
>>> Nic nie wolę, chcę tylko żeby jezyk polski nie był propagowany jak
>>> jakieś kuriozum dla obcokrajowca i oczywiście dla tych myślących
>>> Polaków. Proszę mi powiedzieć jak ma brzmieć moje pytanie na
>>> wypowiedź że lektor widział "TĘ" dziewczynę? Mam zapytać "którĘ"
>>> dziewuchę ty widziałeś, czy którĄ?  Jak dla mnie to nie ma żadnych,
>>> absolutnie żadnych wskazań do zasadności używania "ę" w takich
>>> przypadkach.
>>>
>>
>>
>>
>> i to nie jest Miodek
>> ====
>> Forma tę powinna być używana w bierniku, np. ,,Daj mi tę książkę",
>> forma tą - w narzędniku, np. ,,Wszędzie chodzę z tą książką". W
>> potocznej polszczyźnie mówionej aprobuje się używanie formy tą także w
>> bierniku, ale w piśmie należy przestrzegać różnicy między tę i tą.
>> ====
>
>
> Ale właśnie od niego oczekuję czegoś więcej niż bezmyślnego czy
> złośliwego wykoślawiania polskiej mowy.


najprostszym wyjasnieniem jest, ze go po prostu nie rozumiesz
>
>
>   No, nie wymyślajcie zangielszczeń i w wypadku książki że niby ma się
> inaczej mówić a inaczej pisać.
ze co?

>
>
>>>>>
>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> A niby jak mam pojmować,  - ma być jasno, logiczie i zrozumiale,
>>>>>>> czy aż tak wiele wymagam?
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> serwować
>>>>>> 1. <<w siatkówce, tenisie, badmintonie, tenisie stołowym: wybijać
>>>>>> piłkę lub lotkę zza linii boiska na pole przeciwnika>>
>>>>>> 2. <<podawać do stołu>>
>>>>>> 3. <<powtarzać lub przekazywać komuś coś>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Dla prawdziwego Polaka problem  nie istnieje, po prostu może rzecz
>>>>> nazwać bez zapożyczań obcojęzycznych, jak to sam powyzej ładnie
>>>>> opisałeś po polsku.
>>>>>
>>>>>
>>>> to jak to nazwiesz w siatkowce? przerzucaniem pilki przez siatke? w
>>>> sumie czemu nie
>>>>
>>>
>>> Rozpoczęcie gry, odbiciem. nie musi  wszystko być smarowane
>>> amerykańskim g*nem, zwłaszcza w polskich mediach.
>>>
>> ciekawe jak wyplenisz historyczne zapozyczenia niemieckie i francuskie
>> :] a to co napisales nie odzwierciedla tego co konkretnie znaczy
>>
>
> To akurat zadanie dla ludzi pokroju Miodka, i oczywiście polskich mediów
> i będących na ich usługach tzw celebrytów.. Tymczasem widać że na dzień
> dzisiejszy są oni wszyscy zaprzątnięci dokładnie czymś odwrotnym.
>
> Ale "grę zaczyna np. B. Kurek" chyba każdy Polak rozumie.. Naprawdę nie
> trzeba dużo czasu aby w w krótkim czasie wrócić do jedynej tak właściwie
> rzeczy (mowa ojczysta) która mogłaby Polaków łączyć.
>

pod warunkiem, ze bedzie to twoja mowa
--
gazebo