Data: 2004-05-13 19:31:33
Temat: Re: jak przekonac zone do wizyty u psychologa...
Od: "klub internetowy" <n...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "maz" <n...@c...com.pl> napisał w wiadomości
news:c80hbu$ls6$1@inews.gazeta.pl...
> trudna jest dziewczyna, non stop awantury, placz, wyzwiska etc.
> Nie jestem dluzny, ale zdaje sobie sprawe z jednego: kazdy problem
> zaczyna sie od zony. Jak jej mowie o psychologu to ona na to,
> ze wariatke chce z niej zrobic.... rece mi opadaja.....
> maz
ona moze miesc utarty schemat - psycholog be , tylko swiry chodza do
psychologa
jesli znajdziesz kogos kto jest dla niej autorytetem ,
jest szansa ze moze ją do tego przekonac,
twoja szansa jest mała - bo jestes z nią w konflikcie
ale nie przejmuj sie , widac ze ci zalezy i ze szukasz
wazne jest tez by zyskala motywacje
czyli zobaczyla blians zyskow i strat
musisz wiedziec co dostrzega twoja zona, co ja gnebi
a co nie np:
- czy obiera te awantury jako cos niepokojacego
meczacego , co niszczy wasza relacje
- jeli tak , co bylaby w stanie zrobic by to zmienic
- co jest dla niej wazne,
- jak obydwoje definujecie przedmiot kontliktu
- czy to kwestia definicji czy przedmiotu etc
powodzenia !!!
L.D.
|