Data: 2008-01-28 11:13:16
Temat: Re: jak radzicie sobie z nołogiem komputerowym?
Od: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <1...@f...net>,
siwa <siwa@BEZ_TEGO.life.pl> wrote:
> No dobra, to ja będę pierwsza.
> Nie radzimy sobie :) Pokochaliśmy i udajemy, że pracujemy :D
>
> Dziecko z różnym skutkiem separujemy limitami dziennymi i priorytetami
> (najpierw lekcje, z wyjątkiem piątku).
To ja się też przyznam do porażki. Ale się nie poddaję :)
A komputer - a raczej możliwość szlabanu - traktuję jako środek
wychowawczy...
Aha - wzorców giercowych w domu nie ma. Ja wyrosłem zanim się urodził,
żona w połowie przedszkola małolata i zakończyła na zabawkach o stopniu
komplikacji typu pac-man. Ale bracia w niedoli są w szkole (wcześniej
byli w przedszkolu).
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
|