Data: 2007-11-20 13:09:21
Temat: Re: jak to jest z gotowaniem mleka skondensowanego?
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wladyslaw Los napisał(a):
> In article <fhuk3p$47e$1@atlantis.news.tpi.pl>,
> Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
>
>
>>Wladyslaw Los napisał(a):
>>
>>
>>>Rozumiem, że uważasz, że znasz podstawy fizyki i jesteś przytomna.
>>>Jednak powtarzane tysięcy razy doświadczenie wielu gospodyń domowych i
>>>nie tylko, potwierdza, że mleko skondensowane ogrzewane w zamkniętej
>>>puszce na łaźni wodnej nie tylko nie wybucha, ale nawet nie nadyma
>>>puszki. Zgadnij, sawantko, dlaczego?
>>
>>
>>...że miliony much nie mogą się mylić?
>>Zatem - jedzmy...
>
>
> Tobie pewnie nawet jajka wybuchają w czasie gotowania.
>
> Władysław
>
Skorupa jaja jest tylko zabezpieczeniem mechanicznym i przepuszcza (w
odróżnieniu od blachy) parę wodną i inne gazy, poza tym w jaju jest
komora powietrzna, która do pewnego momentu działa jak membranowy
"zawór bezpieczeństwa".
Coś Ci, jeszcze, Łosiu, wyjaśnić? Służę :-)
Sawant - dobre określenie raczej na uparte Łosie. I bardzo proszę,
odszczepanikuj się ode mnie :-)
--
XL wiosenna
"Ci, którym natura każe się trzymać z dala od wspólnoty ... , nie
potrzebują też obrony, bo brak zrozumienia nie może ich ugodzić, są
bowiem poza kręgiem światła, a miłość znajdzie ich wszędzie. Nie
potrzebują też pokrzepienia, bo jeśli chcą pozostawać prawdziwi, mogą
czerpać tylko z siebie, zatem nie można im pomóc, przedtem
nie zaszkodziwszy." Franz Kafka
|