Data: 2001-11-28 20:06:03
Temat: Re: jeszcze raz menu wigilijne
Od: d...@a...com (Digitalbroadband)
Pokaż wszystkie nagłówki
>Jakie fajne tradycje przyblizyc (zrobie moze szopke z ciasta)
>Opowiedzcie o waszych doswiadczeniach wigilijnych.
>Pomocy, to musi sie udac!;)
>
Gdy pierwszy raz przygotowalam wigilie dla mojego meza (wtedy narzeczonego),
ktory nigdy o zadnej wigilii nie slyszal, najwieksze zdumienie i najwiecej
pytan bylo o ta czerwona zupe (barszcz). Bigos bezmiesny byl dla niego nie do
strawienia. Dostalam od rodziny oplatek, opowiadalam o tradycji (maz nie jest
katolikiem), wszystko zostalo przyjete z duzym zainteresowaniem, ale nie
entuzjazmem. Byla to moja ostatnia wigilia, bo nie chce mi sie juz wysilac dla
siebie samej, ochodzimy tylko BN, zastawiam wtedy caly stolz mnostwem potraw i
wielgachna szynka bozenarodzeniowa. Wigilia zostala mi jako wspomnienie z
dziecinstwa..
Pozdrowienia
DB
|