Data: 2005-08-22 08:27:07
Temat: Re: kłamczuszka
Od: Lila <H...@H...Com>
Pokaż wszystkie nagłówki
skrzato <a...@m...pl> napisał:
> mimo wszystko jest nadzieja, ze w koncu minie :))
> narazie tlumacze, wyjasniam, podaje przyklady, czasem zastosuje kare :]
> aaa, jak zaczyna sciemniac, to odp: nie pamietam, lub nie wiem, jest
> znakiem, ze klamie :))
Znalazlam takie zasady postepowania rodzicow, ktore sa dosc ogolne, ale
maja odniesienie tez do klamstwa u dzieci:
- badzmy wobec dzieci zupelnie uczciwi
- odpowiadajmy na wszystkie pytania, a jesli nie chcemy odpowiedzic
powiedzmy dlaczego
- nie nakazujmy dziecku kłamac gdziekolwiek i sami nie kłanmy. jesli sie
dziecku zdarzy mówić nieprawde, to mowimy: "zacznij jeszcze raz". Chwalmy
za prawde wypowiedzianą
- zawracajmy uwage na uczciwe jak i nieuczciwe zachowania, w
rzeczywistosci jak i w utworach literackich (moze warto poczytac
Pinokia ;-)
- wyjasniajmy nastepstwa czynu (czy kwiatki lubia podlewanie herbatą??)
A w tym przypadku, mysle, ze jestes na dobrej drodze.
Nie bagatelizujesz problemu i jasno sygnalizujesz, ze zalezy Ci na tym,
zeby corka mowila prawde.
Powodzenia,
Lila
|