Data: 2002-10-10 07:58:43
Temat: Re: kto poradzi jaką sałatkę....
Od: "Ivan" <N...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dorota Orzeszak" <s...@a...com.pl> napisał w
wiadomości news:ao3age$of8$1@news2.tpi.pl...
> > można zrobić na 18-te urodziny dla siostry, przyjdzie cała
rodzina,
(ciach)
> 2 puszki tunczyka w oleju (odlewamy olej)
(ciach dalszego ciagu, a wygladajacego niezle)
bo wlasnie mi sie cos przypomnialo :-)
A cala sztuka polega na wykonczeniu :-)
A przepis:
- 6 jajek (ugotowanych na twardo)
- puszka tunczyka w sosie wlasnym
- zolty ser ok 10-15 dkg
- majonez
- 2 cytryny
- tarka !
Jaja - oddzielamy zoltka od bialek. Tunczyka odsaczamy. Bialka jajek
siekamy (dosc drobno, ale bez przesady), mieszamy z majonezem i na
plaskiej saleterce (np takiej do ryb) rozsmarowywujemy jako pierwsza
warstwe. Potem rozdziabdzianego tunczyka (2 warstwa) mocno skropic
sokiem z jednej z cytryn. Nastepnie starty zolty ser mieszamy z
majonezem i smarujemy (3 warstwa). I teraz najwazniesze. Na calosc
scieramy (na drobnych oczkach) zoltka, ale tarke trzymajac
bezposrednio nad salatka (bo musza byc "napuszone" (nieposklejane)).
Dokladnie pokrywamy calosc startym zoltkiem. A na to delikatnie
ukladamy polowki plasterkow z drugiej cytryny.
Wyglada odlotowo. Wszyscy moi znajomi sie zastanawiali co to jest. A
smakuje... :-)
--
Pozdrawiam
Zbychu (Ivan)
N...@p...onet.pl => odpisujac usun "co trzeba"
|