Data: 2000-03-31 20:47:13
Temat: Re: kulinarne wpadki
Od: Tomasz Samulik <t...@j...tarnow.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Herbatka wrote:
> równie dobrze (i śmiesznie)można się uczyć na błędach (oczywiście najlepiej
> cudzych
> ;-) Dlatego zwracam się z apelem do Szanownych Grupowiczów - Kochani,
> podzielcie się z resztš historyjkami o waszych większych i mniejszych
> wpadkach kulinarnych.
Przedni pomysł!!!!
Popieram i przyłaczam się.
Chciałabym podzielić się z grupowiczami pewna historyjka, która przyprawiła mnie
o wodospad łez ze śmiechu!
Jakieś siedem lat temu, między Bożym Narodzeniem a Sylwestrem wybrałam się z
mężem na kilka dni do Krynicy (tej górskiej). Byłam wtedy w piatym miesiacu
ciaży a maż bardzo starał mi się dogadzać m.in. pod względem kulinarnym.:-D
Któregoś popołudnia, kiedy ja, przyszła mama, zdrzemnęłam się po wyczerpujacym
spacerku, postanowił zrobić mi niespodziankę i ... zrobić kisiel. Tak tak -
kisiel! Nie wymagajmy od faceta - poczatkujacego w kuchni zbyt wyrafinowanych
potraw...:-)
No więc, mój kochany małżonek zagotował wodę w rondelku i kiedy już pięknie
bulgotała... wsypał zawartość torebki z kisielem.
Kiedy wkrótce obudziłam się moim oczom ukazał się rozbrajajacy widok - obok
łóżka, na krzesełku siedział maż z rondelkiem na kolanach i z mina zbitego psa
rozpaczliwie próbował rozcierać o ścianki garka nieszczęsne kluchy, w które jak
się domyślacie zamienił się niedoszły kisiel. Okazało się, że tak bardzo mu
zależało na zrobieniu mi słodkiej niespodzianki, że z przejęcia pomylił mu się
kisiel z galaretkš (sposób przygotowania a nie torebki!).
Myślałam , że umrę ze śmiechu a najgorsze było to, że on był taki biedny i
nieszczęśliwy.... ale ja na prawdę nie mogłam przestać wyć!!!
Od tej pory o każdej porze dnia i nocy z zamkniętymi oczyma maż pamięta jak się
robi kisiel a jak galaretkę!!! :-)
Jest jeszcze inna dobra strona tej historyjki: jak maż za bardzo zaczyna
zadzierać nosa w kuchni (co to on nie potrafi a mnie to nie wychodzi...) to
tylko szepnę jedno słówko: "KISIEL" - i już wraca na ziemię!
:-DDD
Kto następny podzieli się ze wszystkimi czymś pouczajaco-zabawnym?
Pozdrawiam wszystkich, Basia Samulik
|