Data: 2003-03-06 10:12:53
Temat: Re: marynarz
Od: "mamqa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ela" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b462nm$ijo$1@ns.master.pl...
> Czy ma ktoś z was partnera, którego praca wymaga czestych wyjazdów i to na
> dość długo?
> Jak się z czymś takim żyje?
> Jak godzi się wszystkie obowiązki w domu.
> I te wszystkie samotne dni?
>
Moj maz nie jest marynarzem ale tez czesto wyjezdza z domu na okres 3-8
tygodni i wraca na tydzien - dwa.. Ja mam to szczescie ze mieszkamy teraz u
moich rodzicow i oni pomagaja mi przy naszej siedmio miesiecznej corce...
Ale i tak jest ciezko... Jedyne pocieszenie znajduje w tym iz wyjezdza aby
zarobic na nasze mieszkanko... niestety nie zawsze ta pociecha skutkuje i
wtedy przezywam chwile zalamania... Naprawde ciezko sie zyje w takim zwiazku
:-(
--
Mam(q)a
http://strony.wp.pl/wp/mamqa
"Aby cenić i kochać to, co wielkie,
najpierw musisz ćwiczyć się w tym, co małe" /Georg Keil
|