Data: 2006-03-27 06:06:22
Temat: Re: nerwus
Od: Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał w wiadomości
news:442632e7$0$1470$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Jak ja jestem wkurzona, to nikt nie ryzykuje wiszenia mi nad karkiem i
> tekstów "jesteś wkurzona? ja wiem jak to jest" itp. Zabiłabym na miejscu.
> Jak jestem wkurzona to JA potrzebuję się rozładować, a nie wysłuchiwać,
jak
> KTOŚ kipi - nawet "dobrochęcijną" ;-) ale nietrafioną empatią, bo to
wkurza
> jeszcze bardziej.
Różnica jest taka, że jak ty jesteś wkurzona, to Ty wiesz, że jesteś
wkurzona, a dziecko w wieku przedszkolnym zwyczajnie nie wie co się z nim
dzieje i trzeba mu to wyjaśnić - nazwać...
Już rzucenie takiego tekstu nastolatkowi powoduje odpowiedź typu:
<ironia> Nie, nie jestem wkurzona - skaczę z radości! </ironia>
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
|