Data: 2014-12-19 22:44:26
Temat: Re: 'nie kocham swojego dziecka'
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-12-19 22:14, FEniks pisze:
> W dniu 2014-12-19 21:56, Qrczak pisze:
>
>> I właśnie to mnie też zafrapowało. Pytali dzieci, dzieci po dziecięcemu
>> odpowiedziały (tu pominę nasuwające się od razu przykłady skandalicznego
>> zaniedbania dzieci), ale urosły i dorosły. I kiedyś coś dojrzały. I ten
>> moment mnie interesuje: kiedy dziecko może stwierdzić "nie kochała mnie".
>
>
> Nie wiem. Może wtedy, kiedy jakoś zdefiniuje sobie, co to znaczy kochać,
> zwłaszcza własne dziecko. Czyli na przykład wtedy, kiedy samo ma dziecko.
>
> Ale w takiej sytuacji raczej tak nie stwierdzi, bo stwierdzenie "nie
> kochała mnie" jest bardzo ograniczone.
A ta wypowiedź (z linka) to w ogóle jest kuriozum:
"Moja mama mnie nie kochała, ale będąc fantastycznym, porządnym,
uczciwym, odpowiedzialnym, sensownym i rozsądnym człowiekiem była też i
wyśmienitym rodzicem. Czasem się pewnie kochać nie da, ale zdrowy i
przyzwoity człowiek takie "życiowe zadanie", jakim jest wychowanie
dziecka spełni jak tylko może najlepiej i może się zdarzyć, że lepiej
niż ci pełni wielkich uczuć. (bi_scotti)"
Ewa
|