Strona główna Grupy pl.sci.psychologia 'nie kocham swojego dziecka' Re: 'nie kocham swojego dziecka'

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: 'nie kocham swojego dziecka'

« poprzedni post następny post »
Data: 2014-12-23 16:43:04
Temat: Re: 'nie kocham swojego dziecka'
Od: krys <w...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

XL wrote:

> Dnia Tue, 23 Dec 2014 13:14:38 +0100, krys napisał(a):
>
>> XL wrote:
>>
>>> Dnia Mon, 22 Dec 2014 17:52:17 +0100, krys napisał(a):
>>>
>>>> FEniks wrote:
>>>>
>>>>> W dniu 2014-12-22 o 15:06, krys pisze:
>>>>>> FEniks wrote:
>>>>>>
>>>>>>> W dniu 2014-12-21 o 21:25, Chiron pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>> Zdarza się, że m y ś l i, że nie kocha swojego dziecka- wini się za
>>>>>>>> coś- ale to oznacza najczęściej, że kocha- tyle, że nie potrafi
>>>>>>>> tego rozpoznać.
>>>>>>>
>>>>>>> No właśnie.
>>>>>>
>>>>>> I właśnie o tym były te artykuły - kobiety mówią, co czują, a
>>>>>> społeczeństwo "wie lepiej" i im to uzasadni, przetłumaczy i basta. Bo
>>>>>> matka musi kochać dziecko, bo tak.
>>>>>
>>>>> Nikt jej nie każe.
>>>>>
>>>>
>>>> Jak nie, jak tak?
>>>> Skoro kiedy mówi, jak jest, spotyka ją tylko zaprzeczenie i dorabianie
>>>> ideologii przez społeczeństwo, bo przecież jej się tylko wydaje, a ona
>>>> tak naprawdę kocha, tylko o tym nie wie?
>>>
>>> Czyli co wg Ciebie - matka NIE MUSI kochać swego dziecka, NIE MUSI bo
>>> tak? I własnie Ty jej o tym powiesz, i od razu wszystko będzie proste.
>>> Bo tak?
>>
>> Nie. Według mnie matka MA PRAWO nie odczuwać miłości do dziecka. I ja jej
>> nie potępię, jeśli to powie i nie będę nad tym wydziwiać.
>> I nie będę jej wmawiać, że to, co ona czuje to fanaberie,
>> niedorzeczności, nienormalność, bo przecież matka ma kochać.
>
> Nie rozumiesz. Wg mnie TEŻ ma prawo, ale nie "bo tak", lecz tylko wtedy,
> kiedy go nigdy i świadomie nie chciała (są takie sytuacje). Natomiast
> jeśli (z jakiegoś powodu) chciała, urodziła, a nie kocha, to jest
> zła/wyrachowana albo kaleka emocjonalnie/psychicznie. Więc jeśli jest zła
> lub kaleka, to jakie ma (dla niej i w ogóle) znaczenie, że się jej nie
> potępia albo przeciwnie? - ona ma to gdzieś bo jest zła, albo po prostu
> nie (z)rozumie swego kalectwa.
> A jeśli taka nie jest (czyt. jeśli ma po kolei w głowie i emocjach), to po
> prostu kocha - i nie ma sprawy.

Nie rozumiem masz rację.
Uczucia to nie jest coś, czego się chce, albo nie chce.
Nie widzę też powodu, żeby "złej kobiecie" odmawiać ich odczuwania.
Nie mam też w zwyczaju osądzać nikogo i pakować do szufgladek, bo od tego
jest KTO INNY. A ja bez grzechu nie jestem, zeby łapać za kamień.
I nie jestem Bogiem, żeby twierdzić, że " jeśli ma po kolei w głowie i
emocjach), to poprostu kocha - i nie ma sprawy."


--
J

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
23.12 FEniks
23.12 XL
23.12 XL
23.12 Chiron
24.12 LeoTar
24.12 Chiron
26.12 krys
26.12 krys
26.12 XL
26.12 XL
26.12 Qrczak
27.12 XL
27.12 Chiron
27.12 krys
27.12 krys
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6