Data: 2014-12-28 00:48:59
Temat: Re: 'nie kocham swojego dziecka'
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 27 Dec 2014 21:14:41 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:m7mnl6$mnh$2@news.icm.edu.pl...
>>W dniu 2014-12-27 o 12:56, krys pisze:
>>> XL wrote:
>>>
>>>> Dnia Fri, 26 Dec 2014 19:50:38 +0100, XL napisał(a):
>>>>
>>>>>>> kochać nie umieją. Ale to nie oznacza, że jest _właściwy_ porządek
>>>>>>> rzeczy.
>>>>>>
>>>>>> Nie oznacza też, że nie potrafią wychować swojego potomstwa.
>>>>>
>>>>> Bez miłości? - nie.
>>>>> NIE.
>>>>
>>>> ...ponieważ "wychować" to nie znaczy tylko dać jeść, wykształcić i
>>>> nauczyć, co jest be, a co cacy. Nie da się udawać miłości - nawet przed
>>>> dzieckiem. Sama jako dziecko spotkałam wiele osób (byli to moi
>>>> nauczyciele), które chciały, abym myślała, że mnie
>>>> kochają/lubią/akceptują
>>>> - NIC Z TEGO, dziecko doskonale wyczuwa fałsz. Pamiętam to doskonale.
>>>
>>> Istnieje też coś takiego jak odpowiedzialność.
>>> A "kochać to nie znaczy zawsze to samo".
>>
>> Tak. I dlatego dzieci często wolą pozostać ze swoimi nieodpowiedzialnymi
>> rodzicami, niż z odpowiedzialnymi paniami w domu dziecka.
>>
>
> Strzał w dziesiątkę, droga Ewo
> :-)
Dokładnie. Pani w domu dziecka NIE KOCHA.
|