Data: 2014-12-29 17:04:47
Temat: Re: 'nie kocham swojego dziecka'
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2014-12-29 16:51, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
> Użytkownik "krys" <w...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:54a17192$0$701$65785112@news.neostrada.pl...
>> XL wrote:
>>
>>> Dnia Sun, 28 Dec 2014 10:15:09 +0100, krys napisał(a):
>>>
>>>> I właśnie o to chodzi.
>>>> Tyle, że dyskusja toczy się nad matką, a nie nad dzieckiem.
>>>
>>> Najpewniej nie zaznala milosci w dziecinstwie, to i skutek jest taki, ze
>>> jej nie moze dac swemu dziecku.
>>
>> I znów to samo.
>> Jak zatem wytłumaczysz fakt, że jedno dziecko kocha, a drugiego nie?
>
> Tak to nie ma. To są IMHO wyłącznie czcze dywagacje- pozbawione
> odniesień praktycznych. Możesz mi coś dać- pod jednym warunkiem:
> jeśli_to_masz. Tak samo jest z miłością. Jak nie potrafi się kochać- to
> się nie da miłości swojemu dziecku. Skąd ono ma się nauczyć kochania?
> Nie da rady. No chyba żeby- miał oskąd. Jednak wchodząc w życie- też nie
> będzie potrafiło kochać
A ty kochasz wszystkich?
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
|