Data: 2005-09-08 14:15:47
Temat: Re: no nie moge:-/
Od: "Agnieszka" <a...@z...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dfpbfb$d2a$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał w wiadomości
> news:432028c9$0$6492$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> >> >> > Mój świat kręci się wokół człowieka. Świat katolika nie
kręci
> > się
> >> >> > wokół człowieka, niestety.
> >> >> Którego katolika
> >> > Prawdopodobnie wierzącego i praktykującego.
> >> Ale konkretnie którego? Mnie? Kwiatkowskiego Miecia? Buby
> > Mintalskiej?
> > Nie mam zwyczaju pytac ludzi w co wierzą i co praktykują. Tak więc
> > personalnie nie odpowiem.
>
> Czyli Twój świat kręci się wokół człowieka, ale jak co do czego, to
jakąś
> tam grupę ludzi traktujesz przedmiotowo i bez szacunku per - masa o
gorszych
> poglądach niż moje?
Dlaczego gorszych? Innych. Mi się nie podobają i dlatego mam własne.
Ale żeby od razu gorszych? To nie ta strona barykady...
Aha, jeżeli całe Twoje urażone jestestwo widzi w tym co napisałam
tylko słowo "niestety", to spieszę donieść, że nie jest to "niestety
ten system jest do kitu", tylko "niestety ten system mi nie odpowiada,
dlatego poszłam inną drogą". Ale tak sobie myślę, że Ty i tak już
swoje na mój temat wiesz.
>
> >> >> i którego człowieka?
> >> > Każdego.
> >> W jakim sensie?
> > Człowieczeństwa.
>
> katolika też? Czy katolik to z miejsca człowiek tak jakby trochę
mniej
> człowieczy?
Imaginujesz sobie różne dziwne rzeczy. I każesz mi się z tych Twoich
imaginacji tłumaczyć.
>
> >> > Dalej jak w poście wyżej: nie bedę na ten temat dyskutować na
> > grupach.
> >> > I jak wyżej: bo nie.
> >>
> >> To po co w ogóle zaczynasz ?
> >
> > Nie zaczynam, napisałam to, co miałam napisać. Na pytania
szczegółowe,
> > wnikające już w treści, o których publicznie dyskutować nie chcę,
by
> > nie urażać osób postronnych, odpowiadać nie będę. Właśnie dlatego,
> > żeby nie urażać osób postronnych, które tych pytań nie zadają, bo
być
> > może moich odpowiedzi znać nie chcą. Uporczywe dopytywanie się
"ale
> > powiedz, powiedz" nie zda egazminu.
> > A jak kogoś naprawdę interesuje, co mam do powiedzenia na "te
tematy",
> > to się dowie. Ale większości osób nie podejrzewam o takie zapędy.
>
> Ale już uraziłaś i to publicznie, nie widzisz tego?
Nie. Ale widzę, że koniecznie chciałabyś, żebym dała się w to
wciągnąć.
>
> To tak jak ja bym napisała: wszystkie Agnieszki to egocentryczne
raszple w
> przeciwieństwie do mnie. Bo znam kilka i one takie są, ale nie będę
się
> publicznie z tego poglądu tłumaczyć żeby ich nie urazić, bo nie.
Ależ możesz sobie o wszystkich Agnieszkach myśleć co tylko sobie
życzysz. Mnie to nie uraża.
>
> Oczywiście to tylko przykład naprędce wymyślony, nie uważam, żeby
> którykolwiek z tych epitetów Cię dotyczył. Przynajmniej mnie nic o
tym nie
> wiadomo. :-)
Skoro tak już sobie personalnie włazimy, to chciałam tu coś napisać o
sposobach dyskutowania w Twoim otoczeniu. Ale po zastanowieniu mi się
odechciało.
Pozdrawiam,
Agnieszka
|